Wygląda dobrze
To pole jest wymagane


Z cyklu „Ludzie z pasją" Paweł Marciniszyn

 



Ma dopiero 13 lat, ale już wróżą mu karierę. Jeśli Paweł Marciniszyn z takim zapałem, odpowiedzialnością i pasją będzie nadal oddawał się swojemu ulubionemu zajęciu, trenerzy zapowiadają wielkie osiągnięcia i zawodową karierę.

 

Gazeta Chojnowska - Piłka nożna to Twoja ulubiona dyscyplina sportowa?

 

Paweł Marciniszyn – Tak. Lubię ten sport, zawsze mnie interesował. Od II klasy gram w różnych szkółkach piłkarskich, a od IV klasy uczęszczam do klasy sportowej w SP 4. Moją pierwszą szkółką był TALENT CHOJNÓW prowadzony przez trenera Stefana Stala. To właśnie trener Stal jeszcze bardziej nakręcił mnie na piłkę. Moje pierwsze zgrupowania sportowe, obozy, i inne wyjazdy, to zasługa trenera Stefana, za co dziś bardzo mu dziękuje. Kolejną szkółką był Juventus FC Academy Legnica, ale z czasem okazało się, że to jednak dla mnie za mało. Rodzice zapisali mnie do Szkółki Techniki Fundamentalnej na treningi indywidualne do trenera Stanisława Kwiatkowskiego. Po krótkim czasie dostałem propozycję przejścia do Iskry Kochlice, gdzie obecnie trenuję pod okiem trenera Kacpra Kwiatkowskiego. Moi rodzice dokładają wszelkich starań, aby moja pasja cały czas się rozwijała. Jeśli jest tylko taka możliwość pozwalają mi brać udział w różnych zgrupowaniach nawet tych poza szkolnymi i klubowymi. Przeszedłem pozytywnie dwuetapowe eliminacje do Dolnośląskiej Kadry Młodych Orłów dzięki czemu w nagrodę pojechałem na tygodniowy obóz w Domasłowicach zorganizowany przez Polski Związek Piłki Nożnej. Latem tamtego roku byłem na zgrupowaniu Polish Soccer Skills, gdzie z ponad 7000 uczestników udało mi się przejść dalej i otrzymałem powołanie do Reprezentacji U-13 Polish Soccer Skills. Ostatnio właśnie byłem we Władysławowie w  Centralnym Ośrodku Sportu, Ośrodku Przygotowań Olimpijskich Cetniewo na tygodniowym zgrupowaniu Polish Soccer Skills, gdzie zostałem zaprzysiężony na uroczystej gali i otrzymałem akt powołania.


(szerokość: 450 / wysokość: 600)

 

G.Ch. - Jak wygląda dzień młodego sportowca?

 

P.M. - Teraz przez pandemię sytuacja wygląda nieco inaczej, ale jakoś daję radę. Lekcje zdalne, zajęcia w-f w szkole, trening, bieganie na bieżni, które buduje kondycję i zdolności kardio, dodatkowe lekcje angielskiego… A jeśli chodzi o dietę to podczas uczestnictwa w zgrupowaniach miałem spotkania z dietetykami, którzy przedstawili mi mój plan żywieniowy. Na dzień dzisiejszy babcia Danusia, która jest u nas w domu główną kucharką, zmaga się z rozpiską żywieniową jaką dostałem. W weekendy sparingi. Przez cały tydzień cała moja rodzina i wszystko co się u nas dzieje jest podporządkowane moim treningom i meczom. Mama ogarnia temat logistycznie. Czuwa nad tym, żeby każdy z nas wiedział co, gdzie i kiedy.


(szerokość: 750 / wysokość: 499)

 

G.Ch. - Kto jest Twoim idolem i dlaczego?


P.M. - Nie mam idola, ale przykładem dla mnie jest Cristiano Ronaldo, ponieważ ciężką pracą osiągną wielki sukces.


(szerokość: 750 / wysokość: 499)

 

G.Ch. - Sukces to ciężka praca. Wszyscy sportowcy zgodnie powtarzają, że nie tylko liczy się talent, ale wytrwałość.


P.M. - Najlepszą drogą do osiągnięcia sukcesu są systematyczne treningi, ćwiczenia i przede wszystkim wytrwałość i wsparcie najbliższych. Moi rodzice bardzo mi w tym pomagają, wspierają mnie na każdym kroku, gdy coś nie wychodzi podnoszą mnie na duchu dzięki czemu dalej trwam w postanowieniu, żeby zostać wielkim piłkarzem. Są ze mnie bardzo dumni i otwarci na każdy mój nowy pomysł. Pomagają mi go wprowadzić w życie. Na przykład: bardzo chciałem mieć bieżnie, żeby dodatkowo trenować w domu więc w prezencie mikołajkowym rodzice sprawili mi taki prezent. Fajnie mieć takich rodziców. Ale przy tej okazji nie mogę zapomnieć o moich dziadkach, którzy też mnie bardzo wspierają. Dziadek Zbyszek jest moim najwierniejszym kibicem. Jak rodzice nie mogą mnie zawieźć na trening zawsze można liczyć na dziadka. Babcia Danusia z kolei dba o moje żywienie. Bardzo się wzrusza kiedy udaje mi się osiągnąć sukces.


(szerokość: 750 / wysokość: 499)

 

G.Ch. - Robert Lewandowski opowiadając o swoich początkach stwierdził: „Zabawa albo sport – wybór był dla mnie jasny", czy podzielasz zdanie jednego z najlepszych piłkarzy w historii?

 

P.M. - Tak, żeby być dobrym zawodnikiem trzeba dużo trenować, ale nie ukrywam, że też trochę czasu spędzam przy grach komputerowych z kolegami.


(szerokość: 750 / wysokość: 499)

 

(szerokość: 750 / wysokość: 499)



G.Ch. - Jakie są Twoje marzenia i plany na najbliższe lata?

P.M. - Po skończeniu szkoły podstawowej, chciałbym dalej uczęszczać do szkoły o kierunku sportowym, ale na dzień dzisiejszy jeszcze nie wiem jakiej. Moim największym marzenie jest być zawodnikiem na wysokim poziomie i grać w najlepszych klubach na świecie.


(szerokość: 361 / wysokość: 600)

 

Gazeta chojnowska zapytała trenerów Pawła Marciniszyna o opinię na jego temat.

 

Paweł jest niewątpliwie jednym z najbardziej uzdolnionych chłopców z rocznika 2008 w regionie. Oprócz umiejętności technicznych, które jak na swój wiek ma na wysokim poziomie, jest zawodnikiem obdarzonym dużą szybkością, zarówno tą lokomocyjną jak i szybkością w podejmowaniu decyzji na boisku. Paweł potrafi rozwiązywać sytuację na boisku sam jak i współpracować z kolegami. Jest systematyczny, pracowity, a do każdych zajęć podchodzi maksymalnie zaangażowany. Dobra postawa Pawła na zajęciach szkolnych, klubowych oraz na konsultacjach szkoleniowych Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej zaowocowała m. in. wyjazdem zawodnika na Letnią Akademię Młodych Orłów. Głęboko wierzę, że Paweł zrobi karierę w seniorskiej piłce.

Trener Chrystian Serkies


Nasza współpraca z Pawłem zaczęła się niecały rok temu. Zdecydował się przyjść do naszego klubu z Juventus FC Academy Legnica. Od samego początku zawodnik bardzo szybko się zaaklimatyzował w zespole i poznał naszą filozofię szkolenia. Dzięki swojej ciężkiej pracy, wytrwałości i umiejętnościach, które posiada przekonał do siebie kolegów i koleżanki z drużyny, z tygodnia na tydzień stawał się coraz bardziej otwarty, pewny siebie. Rozumiał czego się od niego wymaga, nad czym musi regularnie pracować i w jaki sposób trening przełożyć na mecze ligowe, turnieje oraz sparingi. Nasz zawodnik wykonuje ciężką pracę mimo, że jest dopiero trzynastolatkiem. Trzy razy w tygodniu trenuje z zespołem, a raz dodatkowo szkoli swoje umiejętności techniczne u trenera Stanisława Kwiatkowskiego. Mimo tego, że zajęć ma naprawdę dużo to najważniejsze, że nie jest do tego zmuszany i piłka nożna sprawia mu mnóstwo radości, a chęć bycia coraz lepszym w tym co robi napędza jego oraz rówieśników z drużyny. W lidze dolnośląskiej młodzika, debiutujący Paweł stał się podstawowym zawodnikiem i pewnym punktem drużyny rywalizującej z dobrymi przeciwnikami. Jeśli chodzi o pozycję na boisku młodego zawodnika to występuje on na bokach obrony, bokach pomocy lub na środku obrony. Na półmetku sezonu 2020/2021 rozegrał 26 meczy zdobywając dwie bramki oraz trzykrotnie asystował swoim kolegom/koleżankom.

Trener Kacper Kwiatkowski


(szerokość: 338 / wysokość: 600)(szerokość: 338 / wysokość: 600)

serwis jest częścią portalu miejskiego www.chojnow.eu przygotowanego przez MEDIART (w CMS) © przy współudziale Urzędu Miejskiego w Chojnowie