Z cyklu “Ludzie z pasją” Paweł Cymbalak
Paweł Cymbalak jest trenerem w sekcji MTB klubu UKKS Oriens Chojnów. Pasjonują go kolarstwo górskie i szosowe. Uwielbia górskie wędrówki, poznając tym samym nowe szlaki. W wolnym czasie biega, pływa, wspina się… i dokształca swoją wiedzę w zakresie treningu w sportach wytrzymałościowych.
Czym dla Pana jest kolarstwo ?
Paweł Cymbalak: jestem trenerem sekcji MTB w klubie UKKS Oriens Chojnów od kwietnia 2021 roku. Przygodę z kolarstwem rozpocząłem dość późno bo dopiero w wieku 13 lat, kiedy to w 2010 roku stanąłem na starcie swoich pierwszych kolarskich zawodów MTB. Na samym początku przygody z rowerem uprawiałem bardziej grawitacyjną odmianę kolarstwa jaką jest downhill (jedna z konkurencji kolarstwa górskiego polegająca na indywidualnym zjeździe rowerem na czas po stromych, naturalnych stokach. Ścieżki zjazdowe są często bardzo wąskie, kamieniste czy poprzecinane wystającymi korzeniami).W tym czasie wystartowałem w kilku zawodach zjazdowych. Dzięki jeździe na rowerze odwiedziłem kilka ciekawych miejsc do uprawiania kolarstwa górskiego w Europie oraz w Polsce m.in. San Remo – Włochy, Leogang czy Saalbach – Austria. Aktualnie próbuję łączyć treningi kolarskie z pracą zawodową oraz studiami magisterskimi na Politechnice Wrocławskiej. Myślę, że kolarstwo jest dla mnie aktualnie sposobem na spędzenie aktywnie czasu, możliwością spędzenia czasu ze znajomymi oraz okazją do różnego rodzaju podróży aby poznać oraz zobaczyć wiele ciekawych miejsc, których bez kolarstwa pewnie bym nie zobaczył.
Jak wyglądają treningi w pańskiej grupie?
P.C. - Treningi które prowadzę można podzielić na dwie części: treningi w sezonie letnim oraz treningi w sezonie zimowy. Treningi w sezonie letnim czyli wtedy gdy trenujemy na rowerach zazwyczaj przyjmują różną postać. Na większości treningów głównie pracuję nad technika jazdy u młodych zawodników ponieważ odgrywa ona bardzo ważną rolę w późniejszy etapach ścigania się czy też w rekreacyjnej jeździe. Pozwala ona ukształtować pozycję na rowerze u młodych zawodników jaki i również pozwolić im na pokonywanie coraz to trudniejszych przeszkód, elementów na trasie lub na górskim szlaku. Dobrym miejscem, wykorzystywanym do treningu są specjalnie przygotowane tory typu pumptrack(specjalnie przygotowany tor najczęściej asfaltowy lub ziemny składający się z muld i zakrętów profilowanych tworzących zamknięta pętlę) których w ostatnim czasie w Polsce powstało bardzo dużo i są one bardzo często wykorzystywane jako element trasy zawodów. Na takim torze mogło by się wydawać że nie idzie się zmęczyć ponieważ raczej nie powinno się pedałować tylko napędzać rower tzw. pompowaniem czyli wykorzystując jedynie ruchy własnego ciała góra-dół, to jednak jest to świetny sposób na trening ogólnorozwojowy gdzie kształtujemy m.in. technikę, kondycję, koordynacje oraz równowagę. Z racji tego że na trasach zawodów z roku na rok pojawiają się coraz trudniejsze przeszkody staram się prowadzić zajęcia również na treningach wyjazdowych np. na trasach zawodów pucharu polski w dyscyplinie Cross-country(XCO - jedna z konkurencji kolarstwa górskiego polegająca na ściganiu się zawodników na specjalnie przygotowanej trasie w formie pętli, którą zawodnicy pokonują kilka razy.). Mamy szczęście że na Dolnym Śląsku jest dość dużo tras na których odbywają się zawody rangi Pucharu Polski XCO lub Mistrzostw Polski XCO. Oczywiście poza techniką trenujemy też wydolność wykorzystując do tego różnego rodzaju treningi interwałowe, czy też w formie zabawy krótkie wyścigi na pętlach wytyczonych w Chojnowski parku, co dodatkowo tworzy element rywalizacji między zawodnikami. W okresie zimowym kiedy szybko robi się już ciemno i zorganizowanie treningu na rowerze staje się dość ciężkie przenosimy zajęcia do sali sportowej, gdzie prowadzę zajęcia ogólnorozwojowe przeplatane z różnymi grami i zabawami.
Co według Pana wpływa na rozwijanie pasji kolarskich u dzieci?
P.C. - Myślę że duży wpływ na rozwój pasji kolarskich u dzieci ma budowa coraz to większej ilości infrastruktury rowerowej wraz z trasami rowerowymi typu single track oraz bikepark-ów z trasami nastawionymi pod rodziny z dziećmi. Trasy takie mają na celu popularyzację kolarstwa, są one zazwyczaj bardzo łatwe z niewielkimi podjazdami oraz dość łagodnymi zjazdami, często na takich trasach znajdują się różnego rodzaju muldy oraz innego rodzaju sztucznie zrobione elementy które pomagają w poprawie techniki jazdy oraz w przygotowaniu do tras trudniejszych. Kolejnym czynnikiem rozwoju kolarstwa wśród dzieci jest stale rosnąca liczba imprez i zawodów kolarskich skierowanych do dzieci, myślę że dzięki takim imprezą najmłodsi mają okazję do rywalizacji w formie zabawy oraz zobaczenia starszych zawodników rywalizujących zazwyczaj na tych samych trasach, na której rywalizują oni sami. Ważnym elementem jest wsparcie rodziców, nie tylko finansowe ale również wsparcie mentalne. Kolarstwo niestety nie jest tanim sportem, sprzęt, odzież, kask oraz wyjazdy wiążę się z dość dużymi wydatkami. Rodzice muszą też dysponować odpowiednia ilością czasu aby zabierać dzieci na zawody rowerowe czy po prostu na wycieczki rowerowe. U najmłodszych dzieci kolarstwo powinno przybierać formę zabawy, bez żadnego nastawienia na wynik sportowy oraz konkretny plan treningowy.
Jest Pan typem sportowca. Jakie pasje zajmują Panu najwięcej czasu?
P.C. - W sezonie letnim najwięcej czasu zajmuje mi oczywiście kolarstwo górskie. Wyjazdy w góry, aby pojeździć na fajnych trasach rowerowych to główne zajęcie w sezonie. Lubię odwiedzać nowe miejsca do uprawiania kolarstwa górskiego szczególnie za granicą. Poza rowerem górski dużo trenuję także na rowerze szosowym który jest dla mnie świetną alternatywą gdy mam mało czasu. Drugą z pasji która zajmuje mi najwięcej czasu są wędrówki górskie, staram się jak najwięcej chodzić po górach zarówno w sezonie zimowym jak i letnim, eksplorując nowe szlaki górskie w różnych pasmach górskich. W sezonie zimowym gdy pogoda na rower nie sprzyja często biegam, czasami również startuje w zawodach biegowych dla sprawdzenia samego siebie. Dodatkowo staram się regularnie chodzić na ściankę wspinaczkową oraz basen. W czasie wolnym od aktywności sportowych dokształcam swoją wiedzę w zakresie treningu w sportach wytrzymałościowych.
Czy trenując uczy się pan czegoś od dzieci?
P.C. - Przy dzieciach najbardziej uczę się chyba cierpliwości, której czasami mi brakuje. Prowadzenie zajęć dla dzieci uświadomiło mi, że bardzo dokładnie i szczegółowo oraz czasami kilka razy trzeba omawiać każde zadanie lub ćwiczenie tak aby one mogły to zrozumieć oraz opanować. W pracy z dziećmi trzeba być również odpowiednio kreatywnym, aby wymyślać nowe treningi ponieważ jeśli będzie się coś często powtarzać dzieci się tym znudzą i nie będą zainteresowane aktywnie brać udział.
Jak motywować najmłodszych do uprawiania sportów?
P.C. - Myślę, że aby zmotywować najmłodszych do uprawiania sportów trzeba samemu dawać dobry przykład, trzeba być aktywnym. Dobrym sposobem jest zabieranie dzieci na piesze wycieczki w góry, wycieczki rowerowe, basen, czy na boisko.
Dziękujemy za udzielenie wywiadu!