Wygląda dobrze
To pole jest wymagane

„Światło bryły” – architektura w nowym wymiarze. Wernisaż prac Jarosława Kiełbasiewicza w Muzeum Regionalnym

14 listopada w Muzeum Regionalnym odbył się wernisaż wystawy „Światło bryły” autorstwa Jarosława Kiełbasiewicza. Wśród licznie zgromadzonych gości, zaprezentowano cykl malarski poświęcony architekturze – jednak widzianej nie w sposób dosłowny, lecz przefiltrowanej przez wyobraźnię i emocje artysty. Spotkanie otworzył dyrektor placówki, Andrzej Świdurski, który z uznaniem mówił o prezentowanych pracach:

– Mam zaszczyt przywitać państwa na wernisażu bardzo interesującej wystawy. Zapraszam państwa na fantastyczną podróż w świat architektury. Architektura to przecież magiczny widok na bryłę – za pomocą światła, koloru, natężenia i cienia można osiągnąć niesamowite efekty. Na tych obrazach dobrze znana bryła zyskuje lekkość i zwiewność, staje się czymś niebywale oryginalnym – podkreślał.

Takie właśnie podejście do tematu dominowało w całej ekspozycji. Choć autor wystawy czerpie z klasycznych form architektonicznych – kościołów, pałaców czy miejskich budynków – w jego ujęciu obiekty tracą swoją użytkową powagę. Zamiast ciężaru konstrukcji pojawia się świetlistość, efemeryczność, niemal poetycka wizja przestrzeni. Sam artysta, witając publiczność, zwrócił uwagę na to, że jego celem jest odkrywanie architektury poza jej podstawową funkcją:

– Cieszę się, że przyszli państwo tak licznie. Chciałbym unieść ten temat ponad horyzont, ponad to, do czego architektura tak naprawdę służy. Kościoły, pałace czy budynki mają swoje praktyczne funkcje, a ja chcę tworzyć coś oryginalnego, coś nienamacalnego. Każda wystawa jest dla mnie podróżą – tak samo jak samo malowanie obrazów. Wracam w ten sposób do moich ulubionych miejsc, a część prac powstała także dzięki zdjęciom bliskich. Chcę pokazać ulotność, piękno i kontemplację miejsca, jako coś więcej niż tylko bryłę – mówił Jarosław Kiełbasiewicz.

Wernisaż przerodził się w długie rozmowy o sztuce, sposobach interpretowania przestrzeni i o tym, jak zwykłe formy mogą nabierać nowego znaczenia dzięki grze światła. Goście chętnie zatrzymywali się przy poszczególnych płótnach, odnajdując w nich własne wspomnienia i skojarzenia. Wystawa „Światło bryły” udowadnia, że architektura może być punktem wyjścia do znacznie głębszej refleksji. Jarosław Kiełbasiewicz nie tylko przedstawia budynki – on je opowiada. Tworzy z nich własne, emocjonalne krajobrazy, które zapraszają widza do zatrzymania się i spojrzenia na znane formy z zupełnie innej perspektywy. Ekspozycję można oglądać w Muzeum Regionalnym do stycznia. To propozycja nie tylko dla miłośników architektury, ale dla wszystkich, którzy w sztuce cenią wrażliwość, nastrojowość i subtelne operowanie światłem.

serwis jest częścią portalu miejskiego www.chojnow.eu przygotowanego przez MEDIART (w CMS) © przy współudziale Urzędu Miejskiego w Chojnowie