Uwierz – koncert Stanisławy Celińskiej
Jej ojciec był pianistą, a matka skrzypaczką. Na scenie wystąpiła po raz pierwszy, gdy miała 7 lat. W jasełkach zagrała wtedy dwie role podczas jednej sztuki: anioła i Heroda. W wieku dwunastu lat zainspirowała ją książka o aktorce Helenie Modrzejewskiej i wówczas podjęła decyzję, że zostanie aktorką. Zapisała się do kółka teatralnego…
Stanisława Celińska - utytułowana aktorka i piosenkarka 28 listopada stanęła na chojnowskiej scenie przed chojnowską publicznością.
- Przychodzi taki moment w życiu człowieka, kiedy chce sobie odpowiedzieć na ważne pytania - mówiła ze sceny Stanisława Celińska. - Kim jest, co kocha, co jest dla niego ważne. To są poważne pytania i trzeba sobie na nie odpowiedzieć. W ten sposób może poznać siebie, swoje tęsknoty, a nawet zastanowić się co dalej. Czy idę dobrą drogą?Czy jestem teraz sobą?... Na tej płycie zadałam sobie takie ważne pytania i odpowiedziałam na nie.
To było muzyczne wyznanie, życiowy bilans, osobiste résumé. Artystka słowem, melodią, tekstem opowiadała o swoich przeżyciach, o istotnych postaciach w jej życiu, o wydarzeniach, które wzbudzają w niej sprzeciw, o drobiazgach, które ją zachwycają, o uczuciach do ludzi i świata…
Utwory jakie płynęły ze sceny, to materiał z najnowszej płyty artystki zatytułowanej „Uwierz”. Publiczność miała niecodzienną możliwość usłyszenia ich na żywo i nabycia „jeszcze ciepłego” krążka, który swoją premierę na rynku miał zaledwie kilka dni wcześniej. Autorskie teksty do muzyki Tomasza Bajerskiego, z którym St. Celińska współpracuje od 40 lat, złożyły się na melancholijną opowieść.
„Stanisława Celińska traktuje ten koncert jak podsumowanie całego jej życia - prywatnego i zawodowego. Cyfry, które towarzyszą koncertowi to cyfry magiczne: 77 lat życia, 55 lat pracy artystycznej i 40 lat współpracy z kompozytorem Tomaszem Bajerskim. Koncert zatytułowany „Uwierz” będzie kolorowy, tak jak kolorowe jest życie, a życie Stanisławy Celińskiej było i jest barwne” - zapowiedź organizatora ściągnęła do Miejskiego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji wielu sympatyków St. Celińskiej.
A jak było?
- Koncert bardzo nastrojowy. Wpadłam w lekką nostalgię - mówi po koncercie pani Grażyna. - Trochę zastanawiam się teraz nad życiem. Nad tym co przeżyłam, co mnie jeszcze czeka…
- To od wielu, wielu lat to moja idolka - dodaje pani Genowefa. - Jestem bardzo szczęśliwa, że przyjechała do Chojnowa, że mogłam przyjść na jej koncert. Piękne teksty, melodie… można się zasłuchać.
- Panią Celińską kojarzę z ekspresyjnych wykonań piosenek aktorskich - wtrąca pan Robert. - Dziś zobaczyłem jej drugie oblicze. Łagodne, nieco zasmucone, poważne…I też mi się podoba.
Bukietem kwiatów i ciepłymi słowami dziękował artystce burmistrz Jan Serkies:
- Za te dzisiejsze chwile wzruszeń, za poruszające role, za niezwykły talent, którym dzieli się pani z nami od wielu lat, za szczerość i naturalność… serdecznie Pani dziękujemy!