Złote Gody Państwa Grzech
9 grudnia w Sali Ślubów Państwo Maria i Roman Grzech w licznym gronie bliskich celebrowali 50. rocznicę ślubu.
- Droga, którą wspólnie kroczycie od pół wieku, z pewnością nie była łatwym szlakiem – mówił podczas ceremonii Burmistrz Jan Serkies. - Były na niej ścieżki łagodne, z barwnym pejzażem, ale też i wąskie, strome, wyboiste…Dzięki trosce, odpowiedzialności, poszanowaniu i wielkiej miłości wznieśliście się ponad tym, co uwiera, doskwiera i dokucza.
W imieniu Prezydenta RP, z ogromną satysfakcją wręczam Państwu Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie.
Gratulacje, życzenia, podziękowania i gromkie Sto lat, dopełniły uroczystość, a po niej Jubilaci, wspólnie z najbliższymi świętowali to niecodzienne wydarzenie.
Maria i Roman Grzech
To studencka miłość. Przedstawiono ich sobie na jednej z akademickich imprez. Młoda, piękna Maria od razu spodobała się Romanowi. On też zwrócił jej uwagę. Zaczęli się spotykać. Każda spędzona wspólnie chwila upewniała ich, że świetnie czują się w swoim towarzystwie, że doskonale się rozumieją, że właśnie znaleźli swoją drugą połówkę… Ślub wzięli po trzech latach znajomości. Młodzi małżonkowie przez chwilę mieszkali jeszcze w akademiku, ale ciąża Marii, powołanie do wojska Romana zadecydowały o tym, że przyszła mama przeniosła się do Chojnowa, do teściów i tu czekała na swojego męża. Po czterech latach dostali mieszkanie spółdzielcze, jakiś czas później przenieśli się do większego - ze zdecydowanie większą rodziną. Troje dzieci - dwóch synów i córka - wymagało dużego zaangażowania, pochłaniało mnóstwo czasu i energii. Ten trudny obowiązek w dużej mierze przyjęła na siebie pani Maria, która ze zrozumieniem dla aspiracji męża wspierała go w jego drodze zawodowej. Pan Roman po powrocie z wojska został naczelnikiem miasta Chojnowa, tę funkcję zamienił na stanowisko wicedyrektora w Wojewódzkim Ośrodku Postępu rolniczego, potem był dyrektorem Banku Rolniczego, po wygranym konkursie dyrektorem browaru w Lwówku i przez wiele lat prezesem Banku Spółdzielczego, gdzie do dziś pełni funkcję wiceprezesa. Do tego liczne funkcje społeczne, w tym mandat miejskiego radnego. Pani Maria spełniała się w tym czasie jako pielęgniarka w chojnowskim żłobku działającym przy Fabryce wyrobów Papierowych, a po połączeniu z miejskim żłobkiem pracowała w żłobkowej placówce do emerytury. Zapracowani małżonkowie niewiele mieli czasu na wspólne pasje. Lata płynęły, dzieci rosły, wykształciły się, usamodzielniły… Państwo Grzech wciąż są aktywni, wciąż oddani rodzinie - dziś tworzą ją dodatkowo partnerzy dzieci, czworo wnucząt i prawnuk…
Jaką mają receptę na długoletnie, zgodne pożycie? Wyrozumiałość odpowiadają jednym głosem..
- Nie zawsze układa się tak jak byśmy sobie życzyli – mówią Państwo Grzech. – Empatia i cierpliwość są wtedy niezbędne. Tolerancja sprawdza się w każdej sytuacji.