Złote Gody Państwa Stanisławy i Władysława Klimczuk

- 50 lat temu składaliście sobie Państwo przysięgę małżeńską. To nie przysięga sprawia, że wierzymy człowiekowi, ale człowiek, że wierzymy przysiędze…

Ceremonię, która miała miejsce 2 grudnia w sali ślubów Muzeum Regionalnego, poprowadził Burmistrz Jan Serkies. Poł wieku wspólnego pożycia honorowane jest przez Prezydenta RP Złotym Medalem. W imieniu Prezydenta te cenne odznaczenie burmistrz wręczył małżonkom wraz z gratulacjami, życzeniami dalszego wspólnego życia w zdrowi i podziękowaniami za wiele lat pracy na rzecz miasta.

Państwo Klimczuk

Mieszkali w jednej wsi, w Biskupinie. Znali się z widzenia, ale nigdy wcześniej nie zwracali na siebie specjalnej uwagi. Dopiero po jednej z potańcówek organizowanej w okolicznej wiosce zaiskrzyło. 25-letni wówczas Władziu odprowadził Stasię pod jej dom i to był początek tej długiej, wspólnej historii. Randki, spotkania, potańcówki - między obowiązkami szkolnymi i pracą w gospodarstwie – zbliżały ich do siebie każdego dnia i upewniały, że właśnie odnaleźli swoja drugą połowę. Po roku wzięli ślub. Dzięki operatywności Władysława udało się znaleźć niewielkie mieszkanie w Chojnowie. Wprowadzili się do niego już w trójkę - z pierwszym synem. Wkrótce potem na świat przyszedł drugi syn. Po czterech latach przeprowadzili się do większego mieszkania. W nim toczyło się dalsze rodzinne życie. Dzieci rosły, czas wypełniała praca zawodowa - Pan Władysław był majstrem w spółdzielni sprzętu medycznego, Pani Stanisława wiele lat przepracowała w Urzędzie Gminy. Po pracy, praca w domu i na gospodarstwie rodziców. Na przyjemności nie było wiele czasu. Tak mijały lata… Dziś z uśmiechem mówią o wnuczętach (mają ich dwoje) cieszą serdecznymi relacjami z bliskimi i z nostalgią wspominają miniony czas...

Serdecznie gratulujemy i życzymy dużo, dużo zdrowia!