Misją Fundacji Orla Straż jest pomoc ofiarom terroryzmu na Bliskim Wschodzie. Wspieramy rodziny, które straciły bliskich, dom oraz dorobek całego życia w wyniku najazdu terrorystów z ISIS. Chcemy pomóc im w powrocie do normalnego życia. Realizujemy nasze działania m.in. przez odbudowę zniszczonych miejsc pracy (Projekt DOBRA PRACA), wspieranie edukacji wdów i sierot oraz pomoc rozwojową udzielaną w bardzo szerokim zakresie. (fragment wpisu na facebooku Orla Straż – Eaglewatch) O działalności, formach pomocy i sytuacji beneficjentów mówił na zorganizowanym 15 września przez Miejską Bibliotekę Publiczną spotkaniu autorskim, Andrzej Ochał - członek fundacji, autor książki „Orla Straż. Kiedy świat udaje, że nie widzi” - To nie będzie przyjemne literackie spotkanie – rozpoczął swoje wystąpienie Andrzej Ochał – To nie będzie łatwa historia, ale mam nadzieję, że to spotkanie zbuduje pewne refleksje. To o czym będę mówić, to historia ogromnej nieprawości ogromnej niesprawiedliwości, która zadziała się w pewnej części świata. Świat nie chciał widzieć tego co wydarzyło się między 2013 a 2016 na Bliskim Wschodzie… Rzeczywiście, opowieść nie należała do lekkich, łatwych i przyjemnych. Przez pryzmat polityki, finansjery, wojen religijnych i rządzy władzy poznajemy grupę niewinnych ofiar terroryzmu wegetujących od lat na pustyni. Ludzi pozostawionych samym sobie, żyjących w ascetycznych warunkach, a przy tym pełnych godności, żyjących nadzieją na odbudowanie swojej wspólnoty. Pretekstem spotkania autorskiego była wydana niedawno książka „Orla Straż. Kiedy świat udaje, że nie widzi”. Reportaż z pobytu w Iraku w 2019 roku zawiera relacje świadków zbrodni ISIS oraz ich codzienne zmagania z otaczającą rzeczywistością. Liczne fotosy ilustrują sytuację nie pozostawiając złudzeń. Dopełnieniem książkowej treści była emocjonująca opowieść autora – poruszająca, przemawiająca do serc i umysłów, poparta często zadziwiającymi faktami, uzmysławiająca jak bardzo świat Zachodu jest nieszczery… - Chcemy dotrzeć do jak największej liczby osób, chcemy by świat się dowiedział. By te chrześcijańskie rodziny przesiedleńców żyjące w Iraku – bogobojne, proste, pracowite – mogły żyć godnie. Imponująca wiedza Andrzeja Ochały – doświadczonego żołnierza, pasjonata historii, publicysty, działacza społecznego – zmienia wyobrażenie o Bliskim Wschodzie, jego społecznych relacjach i pozycji w świecie. Orla Straż – kilkuosobowa fundacja wspierana przez wolontariuszy – powstała w 2016 r. Jej założyciel - kmdr. ppor. rez. Bartosz Rutkowski powołał ją wkrótce po tym jak usłyszał w mediach historię 12.letniego chłopca żywcem ukrzyżowanego w jednej z syryjskich wsi. Od tego czasu w irackich obozach głośno mówi się o pomocy z Polski. Fundacja odbudowuje domy, miejsca pracy, kupuje zwierzęta hodowlane i paszę, narzędzia, wspiera edukację… Główną naszą zasadą jest pomoc wyłącznie w uzgodnieniu z potrzebującymi w ich własnym kraju. Zajmujemy się najróżniejszymi formami wspierania ofiar terroryzmu. Naszym celem jest zarówno pomoc konkretnym osobom, jak i bardziej rozwinięte projekty służące rodzinom, a nawet całym miejscowościom – czytamy na stronach fundacji. Zainteresowanych działalnością Fundacji odsyłamy na https://www.orlastraz.org Jednym z wolontariuszy Orlej Straży jest chojnowianin Piotr Pabis, który zainicjował spotkanie w naszym mieście. O jego zaangażowaniu i pobudkach można będzie przeczytać w najbliższym wydaniu Gazety Chojnowskiej 8 października w popularnym cyklu „Ludzie z pasją”.
2021-09-24 11:13
W dniu 21 września 2021 r. w Rzeszotarach dzięki uprzejmości przedstawicielom firmy EL-VAR z tej że miejscowości oraz firmy Bruk-Bet z miejscowości Nieciecza przy współpracy OSP w Rzeszotarach oraz Maksymiliana Dula funkcjonariusza JRG nr 1 w Legnicy zorganizowano szkolenie połączone z warsztatami dla strażaków ratowników z tutejszej Komendy oraz członków Ochotniczych Straży Pożarnych z powiatu legnickiego w zakresie zagrożeń powodowanych instalacjami fotowoltaicznymi podczas pożarów i miejscowych zagrożeń. Systemy fotowoltaiczne są w naszym kraju coraz bardziej popularne. Niestety, nie ma jasnych wytycznych, które wskazywałyby, jak postępować w czasie pożaru budynków z instalacją fotowoltaiczną. Instalacje fotowoltaiczne, jak każdy system produkujący prąd, mogą ulec zapaleniu. Zwarcie w instalacji, uderzenie pioruna bądź nieumiejętne jej rozłączanie to najbardziej prawdopodobne przyczyny pożaru. Zwarcie może też nastąpić w panelach fotowoltaicznych, jeśli są słabej jakości, a także wówczas, gdy niewłaściwie dobrano zabezpieczenia elektryczne całego systemu. Pozostałe przyczyny pożaru są już związane głównie z niewłaściwym zabezpieczeniem instalacji prądu stałego (DC) instalacji PV, np. źle dobranymi przewodami, wtyczkami złej jakości, które mogą ulec zapaleniu, lub brakiem jakichkolwiek zabezpieczeń, typu bezpieczniki czy wyłączniki. Szkolenie podzielono na dwie części: teoretyczną oraz warsztatowo-badawczą. W części pierwszej przedstawiciel firmy EL-VAR Pan Krzysztof Paczyński oraz mł. kpt. Daniel Kosztyła autor pracy badawczej pn. „Pożary instalacji fotowoltaicznych budynków mieszkalnych”, przedstawili podstawowe zagrożenia jakie stwarza instalacja fotowoltaiczna, zagrożenia pożarowe w instalacjach fotowoltaicznych, cechy instalacji fotowoltaicznych. Przede wszystkim, omówiono taktykę działań gaśniczych w sytuacji pożarowej instalacji fotowoltaicznych. W części warsztatowej zwrócono szczególną uwagę na zagrożenia wynikające z oddziaływania wysokiej temperatury oraz płomieni, a także uszkodzeń czy wręcz zniszczeń podzespołów instalacji PV. W trakcie eksperymentu na bieżąco kontrolowano możliwości techniczne instalacji oraz zagrożenia wynikające z porażenia prądem elektrycznym. W szkoleniu udział brało prawie 60 uczestników. Jest to pierwsze tego typu szkolenie organizowane dla strażaków z terenu powiatu legnickiego i na pewno znacząco wpłynie na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców naszego powiatu.
2021-09-22 14:19
By poczuć ten aromat, by uruchomić kubki smakowe, by poprzez woń i smak przenieść się mentalnie na południowy kraniec Półwyspu Bałkańskiego… do Grecji – kraju pełnego kolorów, muzyki i kulinarnych doznań. Po to zapewne powstała ta książka. Kalimera. Grecka kuchnia radości To pierwsza kulinarna pozycja w dziennikarsko-reporterskim dorobku Dionisiosa Sturisa. Czy jednak rzeczywiście to pozycja kulinarna? Autor zawarł w niej ponad 70 oryginalnych przepisów na popularne greckie przysmaki, ale wydaje się, że to dodatek do pięknej, pachnącej podróży po historii, obyczajach, społecznych relacjach… 21 września Miejska Biblioteka Publiczna zaprosiła chojniowian do Miejskiego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji na spotkanie autorskie. Gotuje od dawna, ma wiele przepisów, prowadzi kulinarnego bloga. Uległ delikatnej presji znajomych, zidentyfikował niszę, zebrał sprawdzone receptury i okrasił reporterskim talentem. Żaden jednak odwiedzony wydawca nie był zainteresowany. Warszawskie wydawnictwo „Wielka Litera” doceniło kunszt i oryginalność publikacji. Trafna decyzja dziś procentuje. Książka świetnie się sprzedaje, a zainteresowanie jest większe niż wstępny nakład. Przyciąga koncept książki i jej atrakcyjne wydanie. - To książka reportersko-kucharska. Nie wyobrażałem sobie, że napiszę ją w innej formie. Nie czuję się kucharzem, a reporter to moja pierwsza skóra – mówił autor. - Okraszając przepisy opowieściami uwiarygodniłem siebie. Liczę na to, że dzięki tej książce uda mi się spopularyzować w Polsce grecką kuchnię. Przepisy są proste, łatwe w przygotowaniu, bardzo smaczne i takie, które możemy sobie w Polsce wygotować bez specjalnego wysiłku – z dostępnych w sklepach produktów. Dionisios Sturis wychował się w Polsce, w naszym Chojnowie. Grecja jednak to jego druga Ojczyzna. Zafascynowanie kolebką zachodniej cywilizacji czuć w każdej z jego publikacji. W tej jednak wyjątkowo. Na spotkaniu autorskim w Domu Kultury, siedząc przy skromnym stoliku spokojnie opowiadał o treściach „Kalimera. Grecka kuchnia radości”. W tym łagodnym tonie czuć było pasję, zamiłowanie i coś jeszcze – smak, zapach, a po krótkim czasie… narastający apetyt. Smakowite to było spotkanie. Dla zaspokojenia mocno pracujących ślinianek autor przygotował pyszne kurabiedes – kruche ciasteczka migdałowe. Nas ucieszył fakt, że Dionisios wciąż lubi ruskie pierogi, polskie zupy i surówki... ________________________________________ Słońce, ludzie i jedzenie – oto kwintesencja smaku Grecji! Dionisios Sturis odkrywa sekrety najlepszych greckich potraw w barwnej opowieści o kraju, w którym się urodził. Jest to nietypowa książka kucharska, w której przewodnik po krainie smaków i zapachów zmienia się w piękną opowieść o rodzinie i miłości do gotowania. To także ciekawa opowieść o Grecji i jej mieszkańcach. Tu gotuje się rodzinnie, myśląc o biesiadzie, bo Grecy wiedzą, że przy stole dzieją się najpiękniejsze i najradośniejsze rzeczy, a gotowaniem jesteśmy w stanie przekazać więcej niż słowami. Grecję opisaną przez Sturisa poznajemy wszystkimi zmysłami. Zapach faszerowanych warzyw przenika się ze smakiem cynamonu, oliwek i oregano. Deser kusi czasem pomarańczą, aromatycznym orzechem i wanilią, a czasem kokosem, goździkami i gałką muszkatołową. Kalimera! Dzień dobry! Przysiądź się do wspólnego stołu i ucztujmy! Rekomendacja wydawnictwa Wielka Litera _________
2021-09-22 11:51
18 września w Miejskim Ośrodku Kultury Sportu i Rekreacji w Chojnowie odbył się X Festiwal Romansu Polsko – Rosyjskiego Słowiańskie Barwy Miłości im. Lidii Nowikowej. Przybyłych na muzyczne spotkanie przywitali burmistrz miasta Chojnowa Jan Serkies oraz Prezes Stowarzyszenia Kulturalnego „Krajobrazy” dr Tadeusz Samborski. - W opinii publicznej Dolnego Śląska Chojnów w sferze kultury cieszy się zasłużoną marką. Serdecznie gratuluję panu burmistrzowi i społeczności Chojnowa za wszelkie działania promujące różnorodność artystyczną. – mówił dr Tadeusz Samborski. Koncert poprowadziła aktorka i reżyserka Aurelia Sobczak: - Cieszę się, że mogę państwa porwać w muzyczną i duchową podróż do świata namiętności i wielkich emocji. Nasz festiwal poświęcony jest miłości. Związany jest z Lidią Nowikową, z jej romantyczną miłością do polskiego oficera. Życie Lidii Nowikowej stało się inspiracją dla reżysera Waldemara Krzystka, który nakręcił film pt. „Mała Moskwa”. Na scenie pojawili się artyści z Polski, Białorusi, Ukrainy, Rosji. Wystąpili m.in. Barbara Droździńska, Agata Marcewicz, Agnieszka Babicz, Nadieżda Brońska, Marek Ravski, Aleksander Slepakow, zagrali Witalij Aleszkiewicz oraz Zbigniew Krupiński. Artyści wykonywali piosenki w języku polskim, rosyjskim, a także jidysz. Barwne interpretacje muzyczne, piękne wykonania i wyjątkowe emocje towarzyszyły spotkaniu. X Festiwal polsko - rosyjski zakończył się wspólnie wykonanymi piosenkami pt. „Gdybym miał gitarę”, „Ta ostatnia niedziela”, „To były piękne dni”. Patronat honorowy nad wydarzeniem objęli: Piotr Zgorzelski Wicemarszałek Sejmu RP, Jarosław Kalinowski Poseł do Parlamentu Europejskiego, Bożena Żelazowska Poseł na Sejm RP, Tadeusz Krzakowski Prezydent Legnicy, Adam Babuśka Starosta Legnicki. Patronat artystyczny: prof. Wiesław Bednarek.
2021-09-21 12:34
Słowa finałowej piosenki programu artystycznego z okazji 10.lecia Środowiskowego Domu Samopomocy nr 2 w Chojnowie są niezwykle wymowne. Właśnie minęło 10 lat od kiedy Rada Powiatu powołała do życia Środowiskowy Dom Samopomocy nr 2 w Chojnowie – kolejną placówkę w naszym mieście zajmującą się szeroko pojętym wsparciem osób niepełnosprawnych. Przez dekadę obiekt i jego otoczenie diametralnie się zmieniło. Dzięki zaangażowaniu władz, wsparciu odpowiednich instytucji i osób fizycznych, dzięki oddaniu dyrekcji i całego personelu, dziś ŚDS nr 2 jest profesjonalną, atrakcyjną i przyjazną placówką. Decyzja sprzed 10 lat okazała się najtrafniejszą dla osób wymagających kompetentnej, kompleksowej pomocy. W komfortowych warunkach, pod opieką wyspecjalizowanej, fachowej i cudownej kadry osoby niepełnosprawne rozwijają się – uczestniczą w programach aktywizacji społecznej i zawodowej, angażują się w życie lokalnej społeczności, integrują z innymi środowiskami, uczą się egzystencji w domu i poza nim. Efekty działań terapeutycznych, psychologicznych, pedagogicznych i rehabilitacyjnych obserwować można tu na co dzień. Bogata działalność dziewięciu pracowni terapeutycznych - muzyczno-teatralna, plastyczno-artystyczna, kulturalno-oświatowa, komputerowa, kulinarna i gospodarstwa domowego, warsztatowo-stolarska, ceramiczno-mechaniczna, ogrodnicza oraz rehabilitacyjna buduje kreatywność, samodzielność, sprawność manualną i intelektualną, wzmacnia samoocenę. To nieoceniona wartość dla podopiecznych i ich bliskich. - X-lecie skłania do podsumowań, do spojrzenia w przeszłość, ale i przyszłość – mówiła dyrektor Maria Wiśniowska. - Jakkolwiek będziemy o tym mówili nie oddamy pełnego obrazu naszych działań. Zapraszamy, więc do rozmów z uczestnikami, zapoznania się z pracowniami terapeutycznymi, do udziału w projekcji filmu… To nie tylko ośrodek wsparcia, to drugi dom, druga rodzina, to zżyta ze sobą wspólnota. Odczuli to wszyscy, którzy 17 września uczestniczyli w oficjalnym jubileuszu. Zaproszeni goście - przedstawiciele władz kościelnych, samorządowych powiatu, miasta i gminy, zaprzyjaźnione placówki terapeutyczne, oświatowe, kulturalne, wspierające osoby prywatne, rodziny uczestników – wszyscy z uznaniem i przejęciem zapoznawali się z działalnością ośrodka, z jego historią i dynamicznym rozwojem. Hitem jednak był program artystyczny, który dał obraz tego, jak wspaniale i swobodnie czują się w tym miejscu podopieczni. - Zrobiliście rzecz niezwykłą – mówił w imieniu samorządowców Starosta Powiatu Legnickiego – p. Adam Babuśka - Odwróciliście role. Dziś to Wy przeprowadziliście nam grupową terapię, popatrzcie jacy wszyscy są uśmiechnięci. Bardzo Państwu gratuluję tak profesjonalnie działającego ośrodka. Jesteśmy wszyscy pod wrażeniem. Mnóstwo gratulacji, życzeń, podziękowań i wzruszeń… Wspaniała uroczystość, efektowny, przepyszny tort oraz ogrom życzliwości i sympatii… Wszyscy jesteśmy z tej samej gliny Czasem się tylko pięknie różnimy (fragment hymnu Gliniady Tomasza Wachnowskiego)
2021-09-21 08:57